Uczestniczyliśmy w zlocie „Karawaning Kaszuby i okolice”
Już po raz siódmy grupa caravaningowa „Kaszuby i okolice” spotkała się na corocznym zlocie, który rozpoczyna sezon letnio-wakacyjny. CarGO! zostało Partnerem tego wydarzenia przekazując zlotowiczom kupony rabatowe, gadżety na przeróżne konkursy oraz dając możliwość przetestowania sprzętów wodnych marki JOBE, które mamy w swojej ofercie.
„Karawaning Kaszuby i okolice” to tylko pozornie niewielka społeczność caravaningowa. Iwa Asmus, inicjatorka grupy, założyła ją nie tylko po to, by gromadzić w jednym miejscu kaszubską brać caravaningową, ale także po to, by promować ten region na ogólnopolskiej mapie kempingowej. Siódmy zlot był spotkaniem nie tylko „starych wyjadaczy” – po raz pierwszy do grona Kaszubów dołączyli nowi członkowie, dopiero zaczynający swoją przygodę z kamperami lub przyczepami kempingowymi. Tym samym był to pierwszy, tak duży zlot tej społeczności – w miejscowości Debrzno, nad samym jeziorem położonym w przepięknym miejscu zgromadziło się prawie 70 załóg tak naprawdę z… całej Polski.
Jako CarGO! postanowiliśmy wesprzeć te wydarzenie przekazując każdemu uczestnikowi kupony zniżkowe do naszego sklepu z akcesoriami, ale daliśmy również swoje autorskie pokrowce na rowery czy zaczepy przyczepy kempingowych jako nagrody w przeróżnych konkursach. Tych było mnóstwo, świetnie bawili się zarówno dorośli jak i najmłodsi uczestnicy spotkania. Kaszuby mają to do siebie, że potrafią świetnie się zorganizować i stworzyć niesamowitą atmosferę zlotu. Jeden z uczestników jest fryzjerem w codziennym życiu zawodowym, więc postanowił stworzyć kilka oszałamiających fryzur na głowach zlotowiczów. Ktoś inny zajął się przygotowywaniem wspólnej potrawy, która później znikła w mgnieniu oka. Jeszcze inna osoba zorganizowała dodatkowe konkurencje jak przeciąganie liny czy bieg zręcznościowy.
Przy okazji zlotu testowaliśmy nasze sprzęty wodne marki JOBE, które posiadamy w swojej ofercie. Zainteresowanie deskami SUP przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Zlotowicze chętnie testowali nowy gadżet, który w łatwy sposób można przechowywać i przewozić na pokładzie kampera lub przyczepy kempingowej. Doceniali jakość wykonania i byli zdziwieni, że pompowana deska może być tak wytrzymała („to w środku nie ma pianki?!”).